Zdobienie jaj

Zwyczaj ozdabiania jajka, będącego w wielu kulturach symbolem odradzającego się życia, znany jest od dawna z Chin, Persji czy Egiptu. Zdobienie jaj praktykowano we wszystkich znanych cywilizacjach. Jajko od niepamiętnych czasów symbolizowało początek życia. Motyw ten jest powszechnie obecny w znanych naukowcom mitach kosmologicznych. Najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii. W starożytnym Egipcie jajko było oznaką boga słońca Pta. W starożytnej Grecji jajko było atrybutem Afrodyty. Indyjska filozofia wyjaśnia, iż jako Bramhenda zawiera w sobie zaród wszelkiego stworzenia, które wyszło z nicestwa. Jajka malowano w cesarstwie rzymskim, o czym pisali m.in. Owidiusz, Pliniusz Młodszy i Juwenalis. Zwyczaj zdobienia jaj znany był również wśród plemion germańskich i według ich mitologii jaja znosił zając – zwierzę poświęcone bogini Osterze. Zwyczaj zdobienia  jaj był także praktykowany przez Słowian. Najstarsze znalezione w Polsce pisanki pochodzą z X wieku, wykopano je podczas archeologicznych prowadzonych na Ostrówku w Opolu. Czytaj więcej

Pisanka z Ostrówka

Wielkim skarbem i kopalnią wiedzy z rożnych dziedzin nauki jest wczesnośredniowieczny gród na Ostrówku pochodzący prawdopodobnie z 2 połowy X wieku. Osada szybko uzyskała miejski charakter w skutek skupienia się  w niej  znacznej liczny rzemieślników i handlarzy (W. Hołubowicz, Opole w wiekach X-XII, Katowice 1956, str. 9). W takiej formie przetrwała do początków XIII wieku i potem na skutek lokacji miasta na Opola zniknęła pod warstwami ziemi. Odkryto ją w latach 1930-1933. To co odkryli niemieccy badacze nie pasowało do ówczesnej ideologii niemieckiego Oppeln, więc prawdziwe badania naukowe rozpoczęto dopiero od 1948 r. i z przerwami kontynuowano aż do 1997 r. Z przeprowadzonych w latach 50. XX w. badań archeologicznych jasno wynika, że budownictwo wczesnośredniowiecznego Opola było podobne do drewnianego budownictwa występującego na terenie Polski Piastowskiej, Rusi Kijowskiej i innych państw słowiańskich. Bez wątpienia było słowiańskie, było dziełem miejscowych rękodzielników. (W. Hołubowicz, Opole w wiekach X-XII, Katowice 1956, str. 108). Czytaj więcej

Waleria Nabzdyk z domu Augustyn (1901-1999). Sanitariuszka w III powstaniu śląskim

Przeżyła niemal cały wiek XX. Wiodła długie i pracowite życie dając świadectwo prawdzie. Była sanitariuszką w powstaniu, nauczycielką, matką licznego potomstwa i działaczką społeczną. Wszystkie swoje życiowe role wypełniała sumiennie. Była cierpliwa, dzielna i obowiązkowa. Jej fundamentem była miłość do Boga i Ojczyzny. Kościec moralny wyniosła z rodzinnego domu, pełnego heroicznych i patriotycznych wzorców. Czytaj więcej

Konkurs „Pisanka Opolska”

Fundacja Opolskie Dziouchy oraz CH Turawa Park zapraszają do udziału w konkursie wielkanocnym.  Zadanie polega na przygotowaniu – w dowolnej technice – świątecznej pisanki. Na zwycięzców konkursu czekają: karty na zakupy o wartości 300 zł w CH Turawa Park oraz zestaw regionalnych kroszonek.

Na zgłoszenia Organizatorzy czekają do dnia: 29.03.2021r. do godz. 24:00.
A już 30.03.2021 r. jury, w składzie którego m.in specjalistki, które o regionalnych opolskich kroszonkach wiedzą wszystko, wybierze laureatów. Czytaj więcej

Gotyk na dotyk – kościół w Czeskiej Wsi

Próżno dziś w okolicach Brzegu szukać plenerów, które mogłyby być scenografią do filmu opowiadającego średniowieczne dzieje regionu. Krajobraz kulturowy został zmieniony przez człowieka. Niewiele już zostało z dawnej, bagnistej doliny środkowego Nadodrza, czy z krajobrazu ujścia Nysy Kłodzkiej do Odry. Po tamtych minionych czasach, pozostało zaledwie kilka budowli. I gdyby ktoś szukał plenerów do filmu o średniowiecznym Śląsku, kościół w Czeskiej Wsi byłby idealny! Jest bowiem typowym wiejskim kościołem, którego H. Lutsch zalicza do okresu rozwiniętego gotyku.

Budowla jest jednonawowa z wydzieloną częścią zachodnią z wieżą, co było charakterystyczne dla kościołów powiatu brzeskiego. Prezbiterium zamknięte jest prostą ścianą, na której jak na dłoni widać kolejne etapy przebudowy. Mury wzniesiono z cegły o układzie dwuwozówkowym. Na ścianie prezbiterium widać pierwotne, gotyckie okno, które podczas kolejnych remontów zostało częściowo zamurowane. Zachował się gotycki portal zachodni, a także w prezbiterium sklepienie krzyżowo-żebrowe z charakterystycznymi służkami o gotyckich głowicach. Czytaj więcej

Mikołaj z Koźla – autor spisanej po polsku pieśni swawolnej

Był franciszkaninem kaznodzieją i zajadłym przeciwnikiem husytyzmu. Przede wszystkim był autorem rękopisu – spisanego w formie pamiętnika między 1416 a 1423 r., który znajduje się w zbiorach Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego (sygn. I. Q. 466).

Na podstawie analizy historycznej, badacze przyjmują, że Mikołaj z Koźla urodził się ok. 1390 roku. Po odebraniu elementarnych nauk od joannitów w Koźlu, udał się do szkoły zakonu minorytów pw. św. Bartłomieja w Głogówku, gdzie najprawdopodobniej doskonale wykształcił znajomość łaciny oraz tzw. sztuk wyzwolonych. W wyniku jakiegoś ostrego konfliktu opuścił konwent w 1414 r. i wyruszył na wyprawę misyjną. Odwiedził m.in. Ołomuniec, Czesław, Karniów, Pragę, Opole, Kraków i Stary Sącz. Przebywał w klasztorach w Czasławiu w Czechach (gdzie wstąpił do nowicjatu), potem w Ołomuńcu i od 1421 r. w Karniowie. Ostatnie jego zapiski pochodzą z 1423 r. Badacze przypuszczają, że Mikołaj z Koźla zmarł ok. 1431 r. być może w rodzinnym Koźlu, do którego zdaniem T. Michałowskiej zakonnik powrócił ok. 1431 r. Czytaj więcej

Wysiewanie serc i krzyży na polach w okolicy Strzelec Opolskich

Zwyczaj zwany jest przez miejscowych rolników Krzyżami dla Ponboczka lub zbożowymi krzyżami. Tradycję wysiewania serc i krzyży na polach kultywuje przynajmniej 18 rolników z okolic Strzelec Opolskich. Podczas jesiennych lub wiosennych zasiewów zbóż rolnicy rysują patykiem na ziemi symbol krzyża lub serca zakończonego krzyżem. W wyżłobione miejsce sieją zboże – najczęściej jęczmień, lub żyto. Zwyczaj ten ma związek z głęboką wiara katolicką rolników i ma chronić uprawę przed zniszczeniem i zapewnić obfity plon. Czytaj więcej

Marta Liguda-Pawletowa (1885-1974) – redaktorka, właścicielka polskiej księgarni w Opolu

Urodziła się 28 marca 1885 r. jako trzecie dziecko rolników Michała i Franciszki (z domu Pozor) Krzywików. Rodzina mieszkała w Januszkowicach. Ojciec bardzo ciężko pracował w polu i podupadł na zdrowiu. Za namową lekarzy, w wieku 33 lat przeprowadził się wraz z rodziną do Gębic w województwie wielkopolskim. Nie mógł długo wytrzymać bez swojego Śląska: – „Ojciec wyrobił sobie w Poznańskiem dobrą opinię i był bardzo przez tamtejszą ludność szanowany. Po pewnym czasie ojciec postanowił jednak wrócić na Śląsk do Januszkowic. (…) bo matce swojej obiecał objąć gospodarstwo po niej” – wspomina w swoich zapiskach Marta Pawleta. – „Ja to najbardziej odczułam, ponieważ byłam najstarsza, miałam wówczas 13 lat. Warunki dla mnie zmieniły się bardzo na gorsze i strasznie płakałam Ojciec na to z krzykiem powiedział, że tam nie nauczylibyśmy się pracować, tylko używać życia (…) Jak przyjechaliśmy tutaj, wszyscy Niemcy krzyczeli: Der Grosspole, der Grosspole!. Nic dziwnego, że byliśmy szykanowani” – czytamy w jej wspomnieniach. Kilka lat później rodzina przeniosła się do Raszowej pod Leśnicą. Czytaj więcej

Zbiórka na remont kościoła. Mieszkańcy Michałowa proszą o pomoc!

Kościół św. Józefa Robotnika w Michałowie popada w ruinę. Na remont unikatowej świątyni mieszkańcy, w sobotę 27 lutego 2021 r., zorganizowali publiczną zbiórkę. Wszystko po to, by powstrzymać degradację murów obiektu i średniowiecznych malowideł ściennych znajdujących się pod tynkiem we wnętrzu świątyni.

Cegiełkę dołożyć można na numer konta 49 88700005 2004 0198 4718 0001 z dopiskiem „remont kościoła”.

Mieszkańcy nie kryją żalu, iż mimo uznanej wartości zabytku, wizyt ważnych osobistości i napisania ok. 10 wniosków na dotacje w ramach różnych konkursów, nie udało się uzyskać dofinansowania. Muszą brać sprawy we własne ręce! Czytaj więcej

Apel: Uratuj zabytkowy kościół w Michałowie!

Zwracamy się do Państwa z uprzejmą prośbą o dołożenie cegiełki do remontu kościoła pw. św. Józefa Robotnika w Michałowie (Gmina Olszanka, powiat brzeski, województwo opolskie). Mimo usilnych starań, wysyłaniu wniosków, Parafii pw. św. Jadwigi w Michałowie nie udało się pozyskać żadnych środków finansowych na remont tego wyjątkowego kościoła z subwencji rządowych dystrybuowanych przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Zwracamy się więc do Państwa z apelem o wsparcie! Będziemy ogromnie zobowiązani, gdyż ta świątynia należy do wyjątkowo cennych zabytków na Śląsku, a ostatni remont przeprowadzono w 1936 r. Od zakończenia II wojny światowej kościół nie był remontowany i nie był przedmiotem troski ze strony służb konserwatorskich. Czytaj więcej

Parafia przygotowuje się do remontu kościoła pw. św. Józefa Robotnika w Michałowie

 W sobotę 20 lutego 2021 r. w oględzinach kościoła pw. św. Józefa Robotnika w Michałowie wzięli udział architekci Anna i Henryk Witowscy oraz konstruktor mgr inż. Jerzy Żmuda. Wizja lokalna wykazała, że konieczne są badania geologiczne podłoża, które pokażą jakie są warunki wodne zabytku i jaki jest stan zawilgocenia murów kościoła. Należy przekonać się, jak głęboko posadowione są fundamenty i jak rodzaj gleby wpływa na statykę zabytku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wilgoć nie jest głównym i najważniejszym problemem kościoła. Czytaj więcej

Christoph Süssenbach (1599-1631) – tłumacz Lutra na język polski

Urodził się 27 grudnia 1599 r. w Byczynie. Uczył się w gimnazjum w Brzegu, a następnie studiował we Frankfurcie i w Wittenberdze. Szybko awansował na konrektora w Namysłowie, a od października 1619 r. był już diakonem polskim w Sycowie. W 1620 r. został pastorem w Byczynie – miał wówczas 20 lat. Miał też tytuł Seniora okręgu i dał się poznać jako taktowny, ale trzymający dyscyplinę kapłan. W Byczynie musiał stawić czoła wojnie trzydziestoletniej. Czytaj więcej

Hermann Koelling (1841 – 1902) – przyjaciel Polaków

Hermann Koelling urodził się 26 maja 1841 r. w Byczynie (województwo opolskie) w rodzinie z tradycjami pastorskimi. Był synem Jana Karola Henryka (1800 – 1865) i Justyny z Prusse’ ów. Gimnazjum (1851-1861) oraz studia (1864 r.) ukończył we Wrocławiu. Po studiach przez rok pracował jako nauczyciel domowy. W 1866 r. po uzyskaniu uprawnień kaznodziei został powołany na pastora do Gołkowic koło Byczyny. W 1873 r. osiadł na stałe w Byczynie, w której do końca życia pełnił obowiązki pastora. Odnowił gotycki kościół św. Mikołaja w Byczynie i uchodził za wszystko wiedzącego, choć nie ubiegał się o stopnie naukowe. Czytaj więcej

Asterix i Obelix – pobratymcy Celtów na Śląsku

Pod koniec VI w. p.n.e. na pograniczu francusko-szwajcarsko-niemieckim pojawiła się nowa kultura, którą od stanowiska La Tène położnym nad jeziorem Neuchâtel w Szwajcarii nazwano kulturą lateńską. Jest to pierwsza kultura w „barbarzyńskiej” Europie , którą dzięki źródłom antycznym możemy powiązać z konkretnym etnosem. Byli nim Celtowie zwani też Galami. W bardzo krótkim czasie lud ten i jego kultura opanowują ogromne połacie Europy, od dzisiejszej Hiszpanii po Ukrainę i od północnej Italii po Wyspy Brytyjskie. Apogeum ich ekspansji przypada na początek IV w. p.n.e. Czytaj więcej

Jan Herbinius (1626-1679) – człowiek nieprzeciętny

Był synem Eliasza, rektora szkoły w Byczynie w latach 1617-1631 (który zmienił rodowe nazwisko Kapusta na formę zlatynizowaną) i przybranej córki pastora Krzysztofa Süssenbacha, znanego z przekładu Katechizmu Marcina Lutra na język polski.

Urodził się w październiku 1626 r. Osierocony w dzieciństwie, garnął się do nauki. Początkowo uczył się w Szkole Miejskiej w Byczynie, następnie od 1645 r. w Gimnazjum Akademickim w Toruniu. Studiował teologię i filozofię na uniwersytetach w Wittenberdze (gdzie w 1657 r. ogłosił rozprawę De educatione principis), Lejdzie (gdzie w 1654 r. uzyskał tytuł magistra) i Utrechcie. W 1657 r. wrócił do Byczyny i objął stanowisko rektora prestiżowej wówczas Szkoły Miejskiej. Czytaj więcej