Jest to jeden z najstarszych i najbardziej popularnych zwyczajów kultywowanych na Śląsku. Zygmunt Gloger sugeruje, że geneza tego zwyczaju musi być bardzo stara, bo znany był zarówno u Słowian, jak i ludów aryjskich w Azji. Wiązał się z obrzędowością związaną ze świętowaniem nadejścia wiosny i świętem agrarnym. Obrzędowe oblewanie czy rozpryskiwanie wody miało za zadanie zakląć wodę, aby służyła ludziom w ich pracy na roli. Kościół, nie mogąc zwalczyć tego zwyczaju, nadał mu nowe znaczenie i związał z najważniejszym świętem roku kalendarzowego i przypisał do drugiego dnia Wielkiej Nocy narzucając mu niemiecką nazwę (w niektórych rejonach przetrwała polska nazwa: lejka, oblewanki, polewanki). Czytaj więcej