Gęś nadal zachowuje w znacznym stopniu instynkty swoich dzikich przodków, bije od niej majestat i waleczność. Gęś jest symbolem czystości, krzepkości, gadatliwości, opiekuńczości, miłości i szczęścia małżeńskiego. Żaden inny ptak ani inne stworzenie nie było czczone przez tyle kultur na całym świecie. Starożytni Egipcjanie, Grecy, Rzymianie, Hindusi – wszędzie tam, gdzie pojawiały się gęsi, ludzie widzieli w nich ucieleśnienie bogów lub ich posłańców. Czytaj więcej
Archiwum Tagu: skubanie pierza
Skubanie pierza na Śląsku Opolskim
Depozytariuszki zwyczaju skubania pierza na Śląsku Opolskim złożyły wniosek na wpis tej tradycji na Krajową Listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Wniosek, w imieniu pań – „skubaczek” z gminy Chrząstowice, z Żędowic, Kadłuba i podopolskich Górek – w dniu 3 marca br. podpisała pani Maria Kwiecińska z Dębskiej Kuźni (gm. Chrząstowice), którą depozytariuszki wybrały na swoją przedstawicielkę. Czytaj więcej
Justyna Szmechta – kobieta, która kręci Górkami
Ma talent organizacyjny i ogromną chęć do działania. Potrafi współpracować z ludźmi, a oni – ufają jej i idą za nią, choćby w ciemno. Angażuje się ochronę lokalnego dziedzictwa kulturowego, bo ma świadomość, że dziedzictwo stanowi fundament każdej społeczności i jest nie tylko własnością miejscowych wspólnot, ale potencjałem ekonomicznym i politycznym. Czytaj więcej
Szkubki, szkubaczki, Federschleissen czyli szkubanie pierza na Śląsku Opolskim
Nazw na określenie zwyczaju szkubania pierza kultywowanego m.in. w podstrzeleckim Kadłubie, czy we wsiach na terenie gminy Chrząstowice jest sporo. W dobie ogromnych podwyżek cen gazu i energii, a także zielonej ideologii klimatycznej wraca moda na ciepłą, naturalną pierzynę z gęsiego puchu. Nic więc dziwnego, że tradycja darcia pierza wraca do łask. Pracy jest sporo, bo na pierzynę trzeba ok. 6 kg pierza, a na poduszkę ok. 2,5 kg puchu. Czytaj więcej
Gabriela Puzik – dobry duch Kadłuba
Jest sołtysem wsi, inicjatorką „Muzeum bez murów” i wielu projektów łączących pokolenia w Kadłubie. Prywatnie jest ciepłą, serdeczną, pełną energii i pomysłów kobietą, która zawsze bierze sprawy w swoje ręce. Potrafi też zmobilizować innych do działania – „kluczowa jest rozmowa” – tak twierdzi i powtarza powiedzenie swojego dziadka – wieloletniego sołtysa Boryczy, że: „sołtys dużo może, jak wieś pomoże”. Jest kobietą XXI wieku, dobrym duchem Kadłuba. Czytaj więcej