Zamek Piastów Śląskich w Brzegu – Pomnik Historii

Dawna siedziba Piastów Śląskich w Brzegu jest jednym z ważniejszych zamków renesansowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Kompleks ten jest cennym i wyjątkowym świadectwem piastowskich fundacji książęcych na Śląsku. Jest materialnym dowodem związków Piastów Śląskich z władcami Królestwa Polskiego. Od dawna jest on zaliczany do najcenniejszych zabytków architektury Śląska. Warto podkreślić, że rezydencja Piastów brzeskich budziła duże zainteresowanie na ziemiach polskich. Polacy podróżujący po Śląsku dostrzegali szczególną wartość tego zabytku. O zamku brzeskim pisali m.in. w 1821 r. Julian Ursyn Niemcewicz w „Podróżach historycznych”, Bogusz Zygmunt Stęczyński w rymowanym opisie „Śląsk. Podróż malownicza w 21 pieśniach” (1844 r.). O zabytkach Brzegu wielokrotnie pisał „Tygodnik Ilustrowany”, najpopularniejsze polskie czasopismo XIX wieku. Co ciekawe, zamek w Brzegu przez samych fundatorów traktowany był jako pomnik dynastii. Nawet w czasach przynależności do państwa pruskiego w niemieckim piśmiennictwie powtarzany był przymiotnik „piastowski”. Czytaj więcej

NBP uczcił 100. rocznicę III Powstania Śląskiego. Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu monety kolekcjonerskie 100. rocznica III Powstania Śląskiego

Narodowy Bank Polski dnia 15 kwietnia br. wprowadził do obiegu złotą monetę o nominale 200 zł i srebrną monetę o nominale 10 zł upamiętniających 100. rocznicę III Powstania Śląskiego. Na rewersach monet złotej i srebrnej umieszczono sylwetki dwóch powstańców, którzy obsługują zdobyczny niemiecki ciężki karabin maszynowy Maxim wz. 1908 (odrębne przestawienie tematu dla każdej z monet). Na monecie złotej obok walczących zaprezentowano sztandar powstańczy z napisem „Tobie Polsko” i wizerunkiem orła powstańczego. Na monecie srebrnej orzeł powstańczy znajduje się nad wizerunkami powstańców. Czytaj więcej

Rozalia Schreier – wybawczyni Fryderyka II

Była żoną rybaka z Opola i nie mielibyśmy o niej pojęcia, gdyby pewnego dnia na jej drodze nie pojawił się wystraszony król pruski Fryderyk II zwany Wielkim. O życiu Rozalii Schreier niewiele wiemy poza tym, że żyła w XVIII –wiecznym Opolu, które było wówczas peryferyjnym miastem monarchii habsburskiej. Zajmowało obszar (16 hektarów) od katedry pw. św. Krzyża (początkowo drewniana, wymieniona w źródłach w 1223 r.) na północy do klasztoru OO. Franciszkanów na południu (ufundowany w 1248 r. przez księcia Władysława), od zamku na Ostrówku na zachodnie po klasztor dominikanów na wschodzie. Od centralnie zaplanowanego rynku szachownicowo rozchodziły się ulice, tworząc kwartały zabudowań. Zabudowa była przeważnie drewniana, a dachy kryte były gontem. Czytaj więcej

„Józef” ma wielu przyjaciół!

Michałów 27.02.2021. kościół. fot. Mariusz Przygoda.

Każdy inaczej widzi kościół pw. św. Józefa Robotnika w Michałowie. Dla księdza proboszcza Czesława Morańskiego, to wyrzut sumienia i dom Boga, na który patrzy codziennie i zastanawia się, co zrobić, aby go uratować. Mieszkańcy Michałowa widzą w nim swojego „Józefa”, którego polubili i z czasem przestali traktować jak kulę u nogi. Wietrzą, sprzątają i od maja do października uczęszczają doń na msze święte, aby poczuć, że „Józef” nadal jest kościołem a nie tylko popadającą w ruinę budowlą. Czytaj więcej

Trwa zbiórka pieniędzy na remont unikatowego kościoła w Michałowie

Mieszkańcy Michałowa nie tracą zapału i nadal zbierają środki finansowe na remont zabytkowego kościoła pieszczotliwie nazywanego „Józefem”. Kościół pw. św. Józefa Robotnika w Michałowie to unikat, kandydat do tytułu Pomnika Historii. Jest świadkiem średniowiecznej działalności fundacyjnej miejscowego rodu możnowładczego związanego z Dynastą Piastów Śląskich, jest przykładem donacji rodu śląskiego von Gruttschreiber, a także jednej z pierwszych na Śląsku przebudowy neogotyckiej, którą najprawdopodobniej zaprojektował wybitny bierliński architekt Carl Friedrich Schinkel, a wykonał Adolph Friedrich Wilhelm Wartenberg. W prezbiterium kościoła pod tynkiem znajdują się gotyckie polichromie ścienne. Bez wsparcia finansowego unikatowe dziedzictwo (gotyckie polichromie, renesansowe wyposażenie kościoła, neogotycka fasada), może bezpowrotnie zniknąć. Czytaj więcej

Rolnicy z Rozmierzy pobłogosławili swoje pola

Rolnicy z Rozmierzy i innych miejscowości koło Strzelec Opolskich na zakończenie wiosennych zasiewów pobłogosławili swoje pola. Wysiali zbożem serca z krzyżami. „Ten szczególny znak ma wybłagać u Boga – stwórcy i Pana wszystkiego – urodzaj na polach” – twierdzi pani Beata Nocoń z Rozmierzy.

Symbol serca z krzyżem ma też uchronić zbiory przed kataklizmami, zarazą i innymi nieszczęściami. Gospodarz Marcin Pietruszka twierdzi, że: – „ziemia, którą uprawiam ma klasę V i VI, więc bez Boga będzie mi ciężko o dobry plon. Zawsze więc na zakończenie prac wysiewam serce z krzyżem na polu. Kiedyś wysiewałem je z ojcem i dziadkiem, teraz uczę syna”. Czytaj więcej

Jajko w praktykach magicznych

Jajko jest uniwersalnym symbolem życia. W magii, w ludowych zwyczajach jako zwykle wyrażało skoncentrowaną energie życia. Spotykane często na grobach – miały zapewnić zmarłym żywotność. Jaja – zarówno ozdobione, jak i te nie ozdobione, kurze, z gliny, z wapnienia itd. w okresie wczesnego średniowiecza miały przeróżne zastosowanie w praktykach magicznych.

Z Katalogu magii Rudolfa z Rud Raciborskich (cystersa) powstałego w XIII w., wiemy, że jajek używano na Śląsku w zabiegach magicznych. Przykładowo matka do pierwszej kąpieli dziecka wkładała jajko, które ojcu dawała następnie do zjedzenia. Matki też niosąc dziecko z kościoła do domu rozdeptywały na progu domu jajko pod miotłą. Rudolf pisał o zastosowaniu jajek w magii leczniczej i w praktykach apotropeicznych, które polegały na zakopywaniu jajka pod progiem domu jako środka chroniącego domostwo i domowników przed burzą. Jajko miało też zastosowanie w praktykach miłosno-seksualnych. Czytaj więcej

Zdobienie jaj

Zwyczaj ozdabiania jajka, będącego w wielu kulturach symbolem odradzającego się życia, znany jest od dawna z Chin, Persji czy Egiptu. Zdobienie jaj praktykowano we wszystkich znanych cywilizacjach. Jajko od niepamiętnych czasów symbolizowało początek życia. Motyw ten jest powszechnie obecny w znanych naukowcom mitach kosmologicznych. Najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii. W starożytnym Egipcie jajko było oznaką boga słońca Pta. W starożytnej Grecji jajko było atrybutem Afrodyty. Indyjska filozofia wyjaśnia, iż jako Bramhenda zawiera w sobie zaród wszelkiego stworzenia, które wyszło z nicestwa. Jajka malowano w cesarstwie rzymskim, o czym pisali m.in. Owidiusz, Pliniusz Młodszy i Juwenalis. Zwyczaj zdobienia jaj znany był również wśród plemion germańskich i według ich mitologii jaja znosił zając – zwierzę poświęcone bogini Osterze. Zwyczaj zdobienia  jaj był także praktykowany przez Słowian. Najstarsze znalezione w Polsce pisanki pochodzą z X wieku, wykopano je podczas archeologicznych prowadzonych na Ostrówku w Opolu. Czytaj więcej

Pisanka z Ostrówka

Wielkim skarbem i kopalnią wiedzy z rożnych dziedzin nauki jest wczesnośredniowieczny gród na Ostrówku pochodzący prawdopodobnie z 2 połowy X wieku. Osada szybko uzyskała miejski charakter w skutek skupienia się  w niej  znacznej liczny rzemieślników i handlarzy (W. Hołubowicz, Opole w wiekach X-XII, Katowice 1956, str. 9). W takiej formie przetrwała do początków XIII wieku i potem na skutek lokacji miasta na Opola zniknęła pod warstwami ziemi. Odkryto ją w latach 1930-1933. To co odkryli niemieccy badacze nie pasowało do ówczesnej ideologii niemieckiego Oppeln, więc prawdziwe badania naukowe rozpoczęto dopiero od 1948 r. i z przerwami kontynuowano aż do 1997 r. Z przeprowadzonych w latach 50. XX w. badań archeologicznych jasno wynika, że budownictwo wczesnośredniowiecznego Opola było podobne do drewnianego budownictwa występującego na terenie Polski Piastowskiej, Rusi Kijowskiej i innych państw słowiańskich. Bez wątpienia było słowiańskie, było dziełem miejscowych rękodzielników. (W. Hołubowicz, Opole w wiekach X-XII, Katowice 1956, str. 108). Czytaj więcej

Konkurs „Pisanka Opolska”

Fundacja Opolskie Dziouchy oraz CH Turawa Park zapraszają do udziału w konkursie wielkanocnym.  Zadanie polega na przygotowaniu – w dowolnej technice – świątecznej pisanki. Na zwycięzców konkursu czekają: karty na zakupy o wartości 300 zł w CH Turawa Park oraz zestaw regionalnych kroszonek.

Na zgłoszenia Organizatorzy czekają do dnia: 29.03.2021r. do godz. 24:00.
A już 30.03.2021 r. jury, w składzie którego m.in specjalistki, które o regionalnych opolskich kroszonkach wiedzą wszystko, wybierze laureatów. Czytaj więcej

Gotyk na dotyk – kościół w Czeskiej Wsi

Próżno dziś w okolicach Brzegu szukać plenerów, które mogłyby być scenografią do filmu opowiadającego średniowieczne dzieje regionu. Krajobraz kulturowy został zmieniony przez człowieka. Niewiele już zostało z dawnej, bagnistej doliny środkowego Nadodrza, czy z krajobrazu ujścia Nysy Kłodzkiej do Odry. Po tamtych minionych czasach, pozostało zaledwie kilka budowli. I gdyby ktoś szukał plenerów do filmu o średniowiecznym Śląsku, kościół w Czeskiej Wsi byłby idealny! Jest bowiem typowym wiejskim kościołem, którego H. Lutsch zalicza do okresu rozwiniętego gotyku.

Budowla jest jednonawowa z wydzieloną częścią zachodnią z wieżą, co było charakterystyczne dla kościołów powiatu brzeskiego. Prezbiterium zamknięte jest prostą ścianą, na której jak na dłoni widać kolejne etapy przebudowy. Mury wzniesiono z cegły o układzie dwuwozówkowym. Na ścianie prezbiterium widać pierwotne, gotyckie okno, które podczas kolejnych remontów zostało częściowo zamurowane. Zachował się gotycki portal zachodni, a także w prezbiterium sklepienie krzyżowo-żebrowe z charakterystycznymi służkami o gotyckich głowicach. Czytaj więcej

Walenty Roździeński – hutnik i poeta barokowy

Portret wykonany przez Marię Bujakową w ramach konkursu

Urodził się ok. 1560 r. w miejscowości Roździeń (ob. dzielnica Katowic). Był polskim hutnikiem, zarządcą hut, właścicielem kuźni ale do historii przeszedł jako poeta barokowy. Pochodził z rodziny o wielopokoleniowych tradycjach hutniczych. Pierwotne jego nazwisko brzmiało Brusek lub Brusiek– ojciec jego nazywał się Jakub Brusek (od nazwy miejscowości Brusiek koło Koszęcina) i pochodził z rodziny Hercygonów, którzy przyjmowali nazwiska od miejscowości swego zatrudnienia. Syn przejął więc nazwisko od nazwy kuźnicy w Roździeniu. O życiu tego wybitnego Ślązaka niewiele wiemy. Nie znamy dokładnej daty jego narodzin i śmierci (w literaturze funkcjonują daty 1622 lub 1642). W 1595 r. wszedł w konflikt majątkowy o przekroczenie nadanych mu uprawnień z Katarzyną Salomon, dziedziczką Mysłowic, do której należała kuźnia w Roździeniu. Sprawę w sądzie przegrał i w 1596 r. trafił do więzienia w Pszczynie. Uwolniono go dzięki wstawiennictwu Andrzeja Kochcickiego z Koszęcina, który powierzył mu w zarząd swoje huty i otoczył mecenatem. Czytaj więcej

Wysiewanie serc i krzyży na polach w okolicy Strzelec Opolskich

Zwyczaj zwany jest przez miejscowych rolników Krzyżami dla Ponboczka lub zbożowymi krzyżami. Tradycję wysiewania serc i krzyży na polach kultywuje przynajmniej 18 rolników z okolic Strzelec Opolskich. Podczas jesiennych lub wiosennych zasiewów zbóż rolnicy rysują patykiem na ziemi symbol krzyża lub serca zakończonego krzyżem. W wyżłobione miejsce sieją zboże – najczęściej jęczmień, lub żyto. Zwyczaj ten ma związek z głęboką wiara katolicką rolników i ma chronić uprawę przed zniszczeniem i zapewnić obfity plon. Czytaj więcej

Apel o pomoc. 400-letnie księgi Cerkwi Staroobrzędowców zagrożone!

Cerkiew Staroobrzędowców w Gabowych Grądach (powiat augustowski, woj. podlaskie), prosi o pomoc! Szkodniki zaatakowały 400-letnie księgi, a parafia zorganizowała zbiórkę publiczną, aby uratować te cenne zabytki. Staroprawosławna Cerkiew Staroobrzędowców wyodrębniła się ze Wschodniego Kościoła Staroobrzędowego i praktykuje swoją wiarę i odprawia nabożeństwa w nowo zbudowanej Cerkwi w Gabowych Grądach. Poniżej apel o pomoc o. Mariusza Jefimowa oraz Rady Staroprawosławnej Cerkwi Staroobrzędowców w Gabowych Grądach. Czytaj więcej

Grzegorz Płonka – utalentowany muzyk i wielbiciel historii Śląska

Jest znanym i cenionym muzykiem, wokalistą, muzykologiem, publicystą, społecznikiem i popularyzatorem śląskiej kultury. Jest duchowym spadkobiercą spuścizny profesora Adolfa Dygacza i próbuje – przy użyciu różnych form muzycznych – rozbudzić w młodym pokoleniu miłość do muzyki śląskiej. Znany jest z nowoczesnych i odważnych aranżacji i interpretacji tradycyjnych śląskich pieśni. Od kilku lat współpracuje z Fundacją „Dla Dziedzictwa” m.in. krzewiąc śląską muzykę ludową. Czytaj więcej