W środę późnym popołudniem 14 sierpnia br. w „Manfredusie” w Łączniku było gwarno, kolorowo i pachnąco. Twórczyni ludowa Helena Wojtasik pokazywała jak przygotować tradycyjne bukiety Maryi do święcenia w dniu 15 sierpnia w święto maryjne zwane w tradycji ludowej świętem Matki Boskiej Zielnej.
W tym dniu od wieków mieszkańcy Śląska święcili w kościołach zioła, kwiaty, zboża i warzywa. Czynili tak na pamiątkę cudu jaki się wydarzył po śmierci Matki Jezusa Chrystusa. Otóż, według legendy, po otwarciu grobu Matki Boskiej znaleziono w nim zamiast ciała świeże zioła i kwiaty, co stało się genezą do powstania tego zwyczaju.
W kościołach na historycznym Górnym Śląsku, jeszcze przed II wojną światową, kobiety przynosiły do kościołów bukiety i pokaźne wiązanki (podobne do palm wielkanocnych) z ziół i kwiatów. Z ziół rosnących dziko do święcenia przynoszono m.in.: piołun (stosowany przy problemach żołądkowych), krwawnik, krwawnicę leśną, wrotycz, dziurawiec zwyczajny, starzec leśny, rumianek pospolity, bratki polne i diabelskie ziele, któremu przypisywano wyjątkowe znaczenie w walce z duchami nieczystymi i nosiły go przy sobie kobiety w ciąży. Z ziół ogrodowych święcono przeważnie miętę. Do bukietu dodawano marchew, główki maku i kłosy zboża.
Wierzono, że poświęcone zioła miały moc leczniczą i chroniły dom przed piorunem i gradobiciem. W czasie burzy kładziono je obok obrazu Matki Boskiej lub przy gromnicy na oknie. Dziś, w dobie piorunochronów, święto to ma jedynie zwyczajowe i symboliczne znaczenie, a bukiety z ziół często zastępują dużo skromniejsze sztuczne wiązanki. Stąd właśnie pomysł zorganizowania w „Manfredusie” w Łączniku warsztatów podtrzymujących tę starą tradycję.
-„U nas we wsi od zawsze sami przygotowujemy bukiety z ziół i kwiatów do święcenia w dniu 15 sierpnia podczas mszy św. Tradycja jest bardzo żywa, ale takich pięknych bukietów jak te zrobione podczas warsztatów, to jeszcze nie widziałam. Jutro na mszy św. na pewno będą zwracały uwagę” – mówi mieszkanka Łącznika, jedna z uczestniczek warsztatów.
W Łączniku podczas warsztatów przygotowywania bukietów Maryi nie zabrakło ziół, kwiatów oraz mini warzyw i owoców przyszykowanych już przez Helenę Wojtasik do dekoracji. Na patyczkach powbijała małe marchewki, czosnek, cebulki i jabłuszka, które od razu skusiły najmłodszych uczestników warsztatów. Na stołach można było znaleźć m.in. wrotycz, piołun, rumianek, miętę, bazylię, koński szczaw, macierzankę, krwawnik, koper ogrodowy, bordowe gałązki pęcherznicy, bagno ogrodowe. Nie zbrakło także kwiatów w tym przepięknych hortensji, które ukwieciły zielny bukiet.