Premiera nowego teledysku do poezji Krzysztofa K. Baczyńskiego

Kolejni twórcy dołączają do „Baczyński Projekt”. Projektu zainicjowanego przez Michała Cypriana Jarosza i Jana Stanisława Szczurka, który zrealizowała Fundacja „Dla Dziedzictwa”.

Prezentujemy premierowy teledysk zrealizowany przez młodą ekipę z Krynicy Zdroju do poezji Krzysztofa K. Baczyńskiego „O mój ty smutku cichy” ruszyła 1 sierpnia 2024 r. Nieprzypadkowo 80-lat temu zginał w Powstaniu Warszawskim wybitny poeta „pokolenia Kolumbów”. Teledysk prezentuje połączenie śpiewu, instrumentów klasycznych z rapem. Raper Jano przypomina nam, że pokój „Nie jest nam dany, to tylko przerwa między wojnami”. W 1939 roku ogień wojny objął najpierw Polskę a potem cały świat. Projekt teledysku wsparła Fundacja Dla Dziedzictwa.
Projekt nagrany w studiu CK w Krynicy-Zdroju, udział wzięli: Daria i Ola Harasim – śpiew i skrzypce, Jano, czyli Jan Hubert Boligłowa – rap, Michał Kajdy – kompozycja muzyki do wiersza K.K. Baczyńskiego, scenariusz i reżyseria wideoklipu, kontrabas, akordeon, Rozalia Gucwa (Formacja Taneczna Funky Dolls pod kierownictwem Ilony Demkowicz) – taniec, Mateusz Obidowski – realizacja wideo, Sławomir Gagatek – realizacja dźwięku. Za organizację działania odpowiada Michał Kajdy z Krynicy- Zdrój.

O mój ty smutku cichy,
smutku gwiazdek maleńkich,
nazywałem, szukałem,
brałem ciebie do ręki.

Wina Jak to się ciało twarde

tak w piasek albo glinę
zamienia w moich dłoniach,
pragnienie każde — w winę.
Jak to się — kiedy dotknę —

kwiat przeobraża w ciemność,

a poszum drzew — w głuchotę,
a chmury — w grzmot nade mną.
Jak to ja nieobaczny
mijam, sam sobie błahy,
i rzeźbię, zanim zacznę,
marmur wypełniam strachem.
Jak to ja nasłuchuję
błyskawic w niebie trwogi.
Jakże to ja nazywam
każde czynienie — Bogiem?
Otom strzęp oderwany
od drzewa wielkich pogód,
sam swym oczom nie znany,
obcy swojemu Bogu.
Ciało, Śmierć Oto słyszę, jak w popiół
przemieniam się i kruszę.
I coraz mniejszy ciałem,
wierzę we własną duszę.

K.K.B., 1 XI 1942