Zajęcia u Mistrzyni Tradycji Małgorzaty Matei dostarczają nie tylko pożądanej przez uczennice wiedzy „jak”, ale są również dla nich źródłem radości, szczęścia. To aspekt twórczości ludowej, rękodzieła na który nie zwraca się zwykle uwagi, a szkoda. Naukowcy już dawno zdefiniowali kreatywność jako zdolność tworzenia czegoś nowego, oryginalnego i przydatnego. A jak wiadomo, „w zdrowym ciele zdrowy duch”.
Tworzenie, wywarzanie samemu rzeczy oprócz użyteczności i satysfakcji ma dobroczynny wpływ na funkcjonowanie człowieka. Nie tylko uczy cierpliwości (a tej trzeba się nauczyć przy metodzie Pani Małgorzaty Matei, która i dziesięć razy karze zmywać wydawałoby się idealny talerzyk, czy kubek), a także nieustannie angażuje mózg. Samodoskonalenie powoduje wydzielanie przez mózg większej ilości dopaminy, czyli hormonu szczęścia. Dopamina wpływa m.in. na ciśnienie tętnicze krwi, pracę gruczołów endokrynnych (wydzielania wewnętrznego), koordynację i napięcie mięśni, a także odczuwanie emocji. Odgrywa również istotny wpływ na układ hormonalny. Dopamina oddziałuje ponadto na układ limbiczny, kontrolując procesy psychiczne oraz emocjonalne. Stwierdzono, że zmiany aktywności i ilości neuronów dopaminowych w mózgu mogą doprowadzić do uzależnień, zaburzeń hormonalnych oraz wielu poważnych schorzeń neurologicznych. Dopamina zwiększa również motywację do działania i dlatego nazywana jest często neuroprzekaźnikiem wzmocnienia. Wpływa także na emocje i relacje z innymi ludźmi.
Stymulowanie układu nerwowego nie tylko pozwala zachować funkcje poznawcze mózgu, ale mogą zapobiegać objawom demencji, czy chorobie Alzheimera. Ponadto tworzenie rękodzieła działa odprężająco i relaksacyjnie i jest stanem podobnym np. do medytacji. Bonusem jest m.in. zwiększenie umiejętności manualnych i pobudzenie kreatywności. Dodatkowo, tworzenie własnych rzeczy wymaga od nas koordynacji oczu, rąk i umysłu. Poza tym wszystkim jest jeszcze coś – miła, przyjazna i twórcza atmosfera, która zwiększa wydzielanie hormonu szczęścia. Czy można chcieć więcej? Tak, to proszę bardzo. Podczas zajęć u Pani Małgosi uczennice nie tylko dowiedzą się na temat różnych sposobów przygotowywania farb do malowania porcelany, ale Mistrzyni podpowie również na co zwrócić uwagę przy zakupie farb i … pieca do wypalania porcelany.
Podsumowując, zajęcia u twórczyni ludowej to samo zdrowie!
Fot. Wojciech Walbrecht
Polecamy:
https://mito-med.pl/artykul/dopamina-to-hormon-radosci-z-przyszlosci
https://blog.alberty.org/rekodzielo-ciekawe-hobby-czy-pomysl-na-nowe-zycie/
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.