Dzisiaj św. Mikołaj większości kojarzy się z grubym, przerośniętym krasnalem stworzonego przez Freda Mizena na potrzeby reklamy amerykańskiego napoju, do którego powstania przyczyniła się satyra Washingtona Irwinga. Od 1969 r. święto 6 grudnia zostało zniesione przez sobór watykański II, a średniowieczne teksty hagiograficzne poświęcone św. Mikołajowi zniknęły z kalendarza katolickiego.
Dawniej, zwyczaj obdarowywania dzieci prezentami w dniu 6 grudnia, czyli w dniu św. Mikołaja biskupa z Miry był zupełnie inny. Upamiętniał przede wszystkim biskupa Mikołaja żyjącego na przełomie III i IV w. w Patarze w Licyi. Młody święty wychowywał się w religijnej atmosferze dokonując wielu dzieł godnych dobrego chrześcijanina. Około 300 r. podczas zaraz zmarli jego rodzice, a wielki majątek, jaki po nich odziedziczył bez wahania rozdał ubogim, szczególnie pomagając będącej w wielkiej nędzy pewnej szlacheckiej rodzinie, co sprawiło, że stał się niezwykle popularny. Znany jest też przekaz według, którego św. Mikołaj podczas podróży do Ziemi Świętej uspokoił swoimi modlitwami sztorm, stając się od tego czasu patronem żeglarzy. Wracając z Jerozolimy św. Mikołaj został obwołany biskupem Miry. Zasłynął wtedy ascetyczną postawą i wielką szczodrobliwością dla żebraków i ubogich, dla których sam zbierał jałmużny. Zmarł 6 grudnia między 345 a 352 r. Od IX w. Mikołaj był czczony w chrześcijaństwie wschodnim i zachodnim jako święty i cudotwórca. Sam św. Mikołaj cieszył się kultem od czasów średniowiecza, zwłaszcza w Brzegu – miasto ogłosiło go swoim patronem i czciło m.in. zachowywaniem postu oraz wstrzymywaniem się od ciężkiej pracy fizycznej w tym dniu. Z powodu braku źródeł, nie znamy dokładnie genezy obchodów dnia św. Mikołaja na Śląsku. Opis przekazał A. Hytrek w latach 70. XIX w.:
„W dzień św. Mikołaja wieczorem odbywa się maskowany obchód „Mikołaja”. W ubiorze biskupim, z długą brodą chodzi Mikołaj od domu do domu, gdzie się tylko mała dziatwa znajduje, puna najpierw rózgą do okna, zachodzi do izby i zaczyna egzamin z dziećmi. Grzeczne i dobre dzieci, pacierz umiejące obdarowuje owocami i zabawkami, niegrzeczne i leniwe chłoszcze rózgą. Przez cały rok dzień ten jest postrachem malców”.
Bywało, że Mikołaj chodził po Śląsku ze swoim orszakiem. Dzieci, w nagrodę za dobre zachowanie (przez cały rok) dostawały kosz jabłek, piernik, słodycze i obrazki. Na Śląsku św. Mikołaj również odwiedzał domy, szpitale i kościoły nauczając dzieci i rozdając im smakołyki.
W czasach komunizmu pojawiła się nazwa „mikołajki” na określenie tradycji obdarowywania się prezentami w dniu 6 grudnia. Miało to na celu oczywiście pominięcie osoby samego świętego biskupa Mikołaja. Ostatecznie jednak sobór watykański II zniósł w 1969 r. święto 6 grudnia i postanowił, że tego dnia będzie obchodzone tzw. wspomnienie dowolne.
Obecnie, za sprawą ogromnej promocji lobby handlowego, święto to coraz bardziej staje się wypaczone, a wizerunek św. Mikołaja w stroju biskupim zastąpiony został już chyba bezpowrotnie bajkową postacią starszego mężczyzny z brodą ubranego w komiczny czerwony strój. Warto przypomnieć, że taki wizerunek mikołaja – czerwony płaszcz i czapka – został spopularyzowany w 1930 r. przez koncern Coca-Cola dzięki reklamie napoju stworzonej przez amerykańskiego artystę, Freda Mizena. Zgodnie z ustaleniem Rady Języka Polskiego z 5 maja 2004 r. frazę święty mikołaj pisze się małą literą.
Literatura:
Pospiech J, Zwyczaje i obrzędy doroczne na Śląsku Opolskim, Opole 1987.
Zwyczaje ludu polskiego na Śląsku w okresie świąt Bożego Narodzenia, „Zaranie Śląskie. Kwartalnik Literacki”, rocz. V, zeszyt 4 z dnia 31.12.1929, s. 236-242.
Polecamy:
https://www.polskatradycja.pl/folklor/swieta/jesienne/swiety-mikolaj-i-mikolajki.html
https://ciekawostkihistoryczne.pl/leksykon/mikolaj-z-miry-ok-270-6-grudnia-345-lub-35