O pięknej świdniczance przypomina kilkanaście średniowiecznych malowideł i rzeźb. Słynny poeta włoskiego renesansu Francesco Petrarka pisał do niej w liście: „Jesteś kobietą, która poprzez swą wiarę i mądrość zasłużyła na niepodzielną i trwałą miłość, jak żadna kobieta przed Tobą”. Anna Świdnicka była jedynym dzieckiem księcia świdnickiego Henryka, syna Bernarda świdnickiego i Kunegundy Łokietkówny. Była piękna, mądra i pobożna. Przez dziesięć lat wychowywała się na zaprzyjaźnionym z Piastami dworze węgierskim, pod okiem Elżbiety Łokietkówny.
27 maja 1353 r. w Budzie wyszła za mąż za 23 lata starszego od niej króla Czech Karola IV Luksemburskiego. Była jego trzecią żoną. Cztery tygodnie później, w przepięknej katedrze św. Wita w Pradze piastowska księżniczka z niewielkiej Świdnicy na Dolnym Śląsku została koronowana na królową czeską. Rok później, na jej skronie założono koronę królowej Niemiec. W Wielkanoc 1355 r. w Bazylice św. Piotra w Rzymie została namaszczona na cesarzową. Miała 16 lat. Angażowała się w sprawy polityczne podkreślając znaczenie Śląska i torując drogę do karier wielu Ślązakom. Towarzyszyła cesarzowi w podróżach i pielgrzymkach. W 1358 r. urodziła córkę – Elżbietę, a w 1361 r. syna, późniejszego króla Wacława IV. Zmarła 11 lipca 1362 r. podczas narodzin drugiego syna, który również nie przeżył. Była jedyną księżniczką z dynastii Piastów, która została cesarzową.
Po śmierci Anny, ok. 1375 r. słynny artysta Peter Parler wyrzeźbił z piaskowca słynne popiersie cesarzowej, które znajduje się katedrze św. Wita w Pradze. Dzieło to stało się inspiracją dla wielu dzieł sztuki sepulkralnej na Śląsku.
Śladami Anny Świdnickiej, red. Z. Malicki, Świdnica 2013.