Fascynująca, odważna kobieta, której biografia, to gotowy scenariusz na super produkcję hollywoodzką. Pustowójtówna pseudonim „Michał Smok” była niezwykłą kobietą, która nie tylko wzięła czynny udział w bitwach, ale także została adiutantem dyktatora powstania styczniowego Mariana Langiewicza (1827-1887).
Urodziła się w rosyjsko-polskiej rodzinie jako córka polskiej szlachcianki Marianny z Kossakowskich i rosyjskiego oficera Trofima Pawłowicza Pustowojtowa. Anna uważała się za Polkę, ale jej brat – kapitan w armii rosyjskiej – słynął z wyjątkowo nadgorliwego prześladowania Polaków.
Kształciła się w Lublinie i renomowanym Instytucie Wychowania Panien w Puławach, gdzie porwał ją patriotyczny duch dzieła Izabeli Czartoryskiej. Potem zamieszkała w Lublinie, gdzie angażowała się w działalność religijno-patriotyczną, za co w 1861 r. została skazana na karę pozbawienia wolności, którą miała odbyć w klasztorze prawosławnym. W drodze na Syberię udało się jej uciec i przedostać do Mołdawii, gdzie przystąpiła do organizujących się tam oddziałów polskich. Na wieść o wybuchu Powstania Styczniowego w 1863 r. wróciła do Polski i 14 lutego w Staszowie przyłączyła się do oddziału Mariana Langiewicza, który koncentrował siły powstańcze w Górach Świętokrzyskich. Generał Langiewicz mianował ją adiutantem Dionizego Czachowskiego (1810-1863), jednego z najwybitniejszych dowódców powstania 1863 r. Później, doceniając jej zapał i umiejętności, Langiewicz uczynił ją swoim adiutantem i być może pokochał, co znalazło swój wyraz w literaturze.
W męskim przebraniu Anna Pustowójtówna wzięła udział w bitwach: pod Małogoszczem, Piaskową Skałą, Chrobrzem i Grochowiskami. W ogniu armat i broni strzeleckiej przelatywała wśród walczących, przekazując rozkazy Langiewicza. Miała pseudonim „Michał Smok”. Do legendy przeszły jej zasługi w usuwaniu zawiści i ambicji poszczególnych dowódców. 24 lutego 1863 r. podczas krwawej bitwy pod Małogoszczem dodawała odwagi powstańcom słowami: „A tchórze, a do boju! zwyciężyć lub umrzeć, a wstydźcie się!” przebiegając od szeregu do szeregu na koniu w czamarze z futrem, szalikiem na szyi i konfederatką na głowie. Po zwycięskiej bitwie pod Grochowiskami wraz z generałem Langiewiczem przedostała się do Galicji, gdzie oboje zostali aresztowani przez Austriaków. Zwolniona z aresztu, po klęsce powstania, przebywała na emigracji w Pradze, Szwajcarii i ostatecznie w Paryżu, gdzie angażowała się w zbiórki funduszy dla byłych powstańców i brała udział w manifestacjach patriotycznych polskiej emigracji we Francji.
Na życie zarabiała układaniem kompozycji ze sztucznych kwiatów. Jej niepokorna dusza odezwała się raz jeszcze. Dzielna Polka wzięła udział w wojnie prusko-francuskiej, a następnie w Komunie Paryskiej jako sanitariuszka z krzyżem powstańczym na piersi. Za niesienie pomocy rannym została odznaczona francuskim Krzyżem Zasługi. Odnowiła wówczas znajomość z lekarzem Stanisławem Loewenhardtem, którego poznała w oddziale Langiewicza podczas powstania styczniowego. W 1873 r. Anna poślubiła lekarza i urodziła mu czworo dzieci. Zmarła na atak serca w nocy z 1 na 2 maja 1881 r. w swoim domu przy ul. Montparnasse 44 w Paryżu w przeddzień polskiej manifestacji patriotycznej.
Polecamy: Puchalska J., Polski, które zadziwiły świat, Warszawa 2016.