Beskid Żywiecki nie potrzebuje promocji – to wyjątkowe miejsce w Polsce. Zresztą góry są nie tylko świątynią Boga, ale również ostoją wolności i patriotyzmu. Przez wieki były domem dla zbójników, konfederatów barskich, powstańców i partyzantów. Zbójnictwo, które jest niematerialnym dziedzictwem kulturowym Europy, przydarzyło się w Karpatach. Początkowo było żywiołową antyfeudalną walką klasową wyrosłą na tle społeczno-gospodarczym, a po Wiośnie Ludów nabrało również cech walki polityczno-narodowościowej. Liczne bandy zbójników zakładane były przez dezerterów z armii austriackiej. W XVII w. dzięki zbójnikom uratowano miasto Żywiec podczas potopu szwedzkiego. Zbójnicy i górale licznie wzięli też udział w wojnie ze Szwedami, a król Jan Kazimierz dał im pod opiekę polskie tereny w Beskidach. Miłośnicy dziedzictwa pozostawionego przez zbójników opracowali nawet specjalny Szlak Zbójników Beskidzkich, jednak – jak można się przekonać w ternie – żyje on jedynie jako produkt medialny i prywatne, komercyjne przedsięwzięcie.
Będąc w Beskidach koniecznie trzeba zobaczyć zabytkową karczmę w Jeleśni. Podobno była to ulubiona karczma zbójników beskidzkich, a później żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, walczących z komunistami po 1945 r. Jest to jedna z ostatnich oryginalnych karczm w tej części Europy, należąca do najstarszego typu karczmy polskiej o konstrukcji zrębowej. Obecnie mieści się w niej stylowo urządzona restauracja.
Karczma pochodzi z 2 poł. XVIII w. i posiada cenne walory historyczne i kulturowe. Usytuowana jest przy szlaku handlowym prowadzącym z Żywca na Słowację, obok skrzyżowania dróg, w pobliżu kościoła św. Wojciecha. Wzniesiono ją z drewna modrzewiowego o konstrukcji zrębowej z gankiem od frontu i murowaną dobudówką od tyłu. Jest to budynek parterowy o dwóch skrzydłach umieszczonych pod katem prostym, frontem zwrócony na wschód. Karczma przykryta jest dachem łamanym polskim z gontów z dymnikami. Jej obszerne wnętrze posiada klasyczny podział sal z mocno wyeksponowaną szynkownią zwaną także izbą główną czyli sala zabawową. W niej znajdowała się tzw. stolica czyli miejsce dla kapeli. Górale zasiadali w karczmie za prostymi drewnianymi stołami na ławach i stołkach. Po prawej stronie wejścia do sieni było małe pomieszczenie, gdzie sprzedawano mięso i wędliny.
Warto pamiętać, że karczmy (zajazdy, oberże) od najdawniejszych czasów są nieodłącznym elementem krajobrazu polskich wsi. Ich historia wiąże się ze znanym od średniowiecza prawem propinacji i zrasta się z zagadnieniami społeczno-gospodarczymi rozwoju wsi. Karczmy stawiano zwykle przy głównych traktach, często na rozstajach dróg. Z czasem karczmy stały się nie tylko budynkiem dla podróżnych, ale także miejscem spotkań i zabaw ludowych, a także sklepem sprzedającym przede wszystkim napoje alkoholowe.
Z Jeleśni warto pojechać do Kamesznicy (miejsca urodzenia Jerzego Fiedora, najsłynniejszego zbójnika na Żywiecczyźnie, zwanego Proćpakiem) i niewielkiej miejscowości Nieledwia, gdzie znajduje się zachowana chałupa z XVII w. i, nieopodal, obelisk upamiętniający śmierć urzędnika Marcina Jaska, zamordowanego przez zbójnika Martyna Portasza z Nieledwi. W Kamesznicy warta uwagi jest kaplica pw. św. Teresy i ścieżka dydaktyczna „Park Dworski w Kamesznicy” upamiętniająca działalność fundacyjną rodu Potockich, którzy w Kamesznicy wznieśli swoją letnią, romantyczną rezydencję.