Boże Ciało, czyli Święto Najświętszego Ciała Chrystusa mimo, iż zostało ustanowione dopiero w XIII w. należy do najpopularniejszych świąt kościelnych. Przypada na 11 dzień po niedzieli Zielonych Świąt i 60 dni po Wielkanocy i trwa oktawę, tj. przez cały tydzień. Istotnym elementem święta są procesje i widowiskowe ceremonie, które przyciągają tłumy wiernych.
Święto to wyparło słowiańskie, pogańskie tradycje, związane z letnim przesileniem dnia z nocą. Kościół, tępiąc dawne zwyczaje, umiejętnie włączył w rytuał nowego święta te wartości, które cenione były zwłaszcza w środowisku wiejskim i które nawiązywały do istotnych treści życia codziennego jego mieszkańców. Należały do nich: silna potrzeba więzi społecznej oraz wykorzystywanie roślin do celów kultowych.
Dawniej na Śląsku Boże Ciało obfitowało w rozliczne zwyczaje. Do niedawna żywy był m.in. zwyczaj święcenia podczas nieszporów w oktawie niedużych wianuszków, uplecionych z różnych ziół: rozchodnika, macierzanki, mięty, koniczyny i lubczyku. Każdy region miał swoją specyfikę. W okolicach Olesna pleciono zwykle jeden większy wianuszek ze wszystkich dostępnych ziół, w Strzelcach Opolskich pleciono tyle wianuszków, ile dzieci było w rodzinie, a w Beskidzie Śląskim do wianuszków dodawano poziomki, gałązkę czarnego bzu i kwiaty. Poświęcone wianki miały oczywiście znaczenie magiczne – ubierana nimi kościół, wieszano je na drzwiach, w oborach i stajniach. Magiczne, zabobonne znaczenie przypisywano również gałązkom (brzoza, lipa), zerwanych z drzewek zdobiących ołtarze wystawione z okazji procesji. Zwyczaj ten do dziś jest bardzo popularny na Śląsku Opolskim.
Najważniejsze znaczenie podczas tego święta miał – i ma do dziś – udział w procesji Bożego Ciała. Tłumny udział wiernych zdecydował o randze i zasięgu uroczystości. Liczne procesje, zarówno na wsi jak i w mieście, stawały się również niegdyś wielkimi manifestacjami narodowymi.